Jest to post zdjęciowy, więc nie będę się za bardzo rozpisywała, ale chciałabym Wam przekazać, jak z wiekiem zmienia się nasza decyzja do wyglądu naszego pokoju. Będąc dzieckiem, chciałam aby mój pokój był cały, dosłownie cały różowy, żeby wyglądał jak domek dla lalek, jak każda mała dziewczynka marzyłam o tym, aby w każdym koncie pokoju stał wózek z lalką, chociaż mimo tego,że jestem dziewczyną, to uwielbiałam samochody sterowane moich braci, zawsze chciałam też taki mieć i się wspólnie z nimi bawić, ale po jakimś czasie, z wiekiem chciałam czegoś dosłownie innego i już nie miałam zamiaru się z nimi bawić. Będąc nastolatką, ściany mojego pokoju były całe obklejone plakatami nastoletnich gwiazd, miałam fioła na punkcie czasopism typu Bravo Girl itp. Mój pokój był dla mnie miejscem prywatności i nie lubiłam jak moje rodzeństwo tam wchodziło bez mojej zgody. Był to mój taki okres buntu, ale teraz wiem, że to było niepotrzebne :) Teraz mając dziewiętnaście lat, nie mieszkając w domu rodzinnym, mam inny tok rozumowania, teraz właśnie tęsknię za moim rodzeństwem i też cieszy mnie bardziej minimalizm pomieszczeń, dekorowanie go w delikatnych kolorach, delikatnymi dodatkami i ustawianiem tak wszystkiego, aby pomieszczenie wydawało się większe. Przechodząc do zdjęć, dziękuję za przeczytanie moich wypocin hehe i dziękuję z góry za każdy komentarz. A jak zmieniał się Wasz styl? Buziaki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz