czwartek, 2 lipca 2015

Alkoholowi mówimy NIE



Zaczął się okres wakacyjny, spora ilość osób jako sposób na orzeźwienie wybierze alkohol, różnego rodzaju piwo, wino, wódkę z lodem,itp. Alkohol nie jestem dobrym rozwiązaniem na nic, jest on głównym powodem awantur, bójek. Alkohol jest problemem, a najbardziej wśród młodzieży jak i dzieci oraz wśród osób nie umiejących podejmować samodzielnie decyzji, czyli takich, które słuchają innych, robią to, co inni mu każą. Przez napoje alkoholowe nasz mózg funkcjonuje inaczej niż powinien, alkohol chce go unieszkodliwić. Ludzie po alkoholu zachowują się inaczej niż na trzeźwo, niektóre osoby potrafią się śmiać, porozmawiać, lecz dużo jest takich, które dostają tzw." białej gorączki" i są w stanie zniszczyć wszystko i wszystkich. Takie osoby nie myślą co mówią i co robią, ale jak to się mówi  "co myśli na trzeźwo, to powie się po pijaku". Ja osobiście jestem wrogiem alkoholu, rozumiem, że każdy raz na jakiś czas potrzebuje sobie wypić, ale nie codziennie, lub parę razy w miesiącu. Dla mnie alkoholu mogłoby nie być, tak wiem, że teraz setki małolatów będą w jakiś sposób oburzone, no bo jak to alkoholu miałoby nie być?! Myślicie pewnie, że nie wiem o czym piszę, ale ja doskonale wiem jak to jest po alkoholu, jak człowiek się zmienia, jak zaczyna "jeździć" na swoich najbliższych, jak ich poniewiera. Dla takiego człowieka wszyscy inni stają się ważniejsi niż rodzina, dla której znaczy bardzo wiele. Woli on iść do człowieka, który niszczy mu cały świat, który "pierdoli" mu w głowie i obiecuje Bóg wie jakie rzeczy, a tak naprawdę to z tej osoby pijanej robi sobie popychadło, a żeby ta osoba na pewno była po jej stronie, to jeszcze daje jej pieniądze na alkohol.Takie osoby najczęściej nie mają dzieci, ani najbliższej rodziny i dlatego wpierdalają się z butami w życie innych. Dlatego tutaj prośba do Was jeśli widzicie, że jakaś osoba ulega złym wpływom drugiej osoby, to porozmawiajcie z nią jak najszybciej, może się uda jej pomóc.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie moich postów, zapraszam serdecznie do komentowania.

2 komentarze:

  1. Niestety nie zgadzam się z tym postem. Alkohol pity z umiarem jest jak najbardziej ok. Moim zdaniem wszystko, w odpowiednich ilościach, jest dla ludzi :) Nie każdy, kto się napije wódki na imprezie od razu staje się alkoholikiem. Podejrzewam, że jesteś jeszcze młoda i oczywiście w pewien sposób rozumiem czemu tak myślisz. Lepiej niż gdybyś miała imprezować całe dnie, ale nie jestem za popadaniem ze skrajności w skrajność - umiar przede wszystkim :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście tak , alkohol pity z umiarem nie szkodzi za bardzo :) Napisałam ten post w ten sposób, dlatego wiem z doświadczenia jak on źle wpływa na osoby . :) Również pozdrawiam :)

      Usuń